Wyprawka to nie tylko ubranka, pieluchy i wózek.
Zwykle doznajemy olśnienia w momencie kiedy w ręce trzymamy już listę wymaganych w szpitalu przyborów i przedmiotów.
Przygotowując się do trzeciego porodu moja wyprawka apteczna leci już nieco 'z głowy’ i kupuję to co przydało mi się przy poprzednich porodach 🙂 w większości do szpitala bo nie żyjemy w średniowieczu i poza niedzielą wszystko można kupić od ręki w sklepie stacjonarnym.
1. Podkłady poporodowe – wielkie pieluchy, które początkowo wydawały mi się czymś abstrakcyjnym. Bo jak wpakować taką kołdrę między nogi? 😀
Przydały się jednak w momencie gdy w domu odeszły mi wody i uratowały mi… dupę – dosłownie 😀
Najpopularniejsze podkłady robi Bella.
2. Majtki siatkowe – przy pierwszym dziecku popełniłam błąd i kupiłam majtki z fizeliny, które były sztywne, nieelastyczne i niewygodne. Majtki siatkowe kosztują około 8 złotych za 2 sztuki. Mimo, że nie wyglądają zbyt uroczo to są jednak wygodne i nawet gdy się poplamią nie mamy sentymentów by wywalić je do kosza.
3. Bepanthen dla dziecka. Bepanthen przyda się także tym mamom, które będą karmić piersią 🙂
4. Gaziki nasączone alkoholem – nie używam i nie będę nigdy używać octeniseptu, który doprowadził do tego, że moje dziecko miało pępek przez 9 tygodni, odpadł krwawiąc, sączyła się już z niego ropa i było już nieciekawie. Nawet pielęgniarka i położna były w szoku, że ten 'płyn- cud’ tak zadziałał. Gaziki kosztują około 5 złotych za 100 sztuk.
5. Jałowe gaziki – do przemywania oczu dziecka, zwykle pakowane po 3 złote w paczuszce ich cena to około 1zł/paczka 3szt
6. Sól fizjologiczna – do przemywania oczek. koszt około 0,60 zł/ ampułkę (po otwarciu nie trzymamy jej 2 lub 3 dni bo szkoda tylko wyrzucamy)
7.Lanolina / maść z lanoliną – przydaje się zarówno na sutki mamy karmiącej jak i na odparzoną pupę dziecka.
8. Termometr – warto mieć bezdotykowy termometr do czoła.
9. Podkłady poporodowe na łóżko – niektóre szpitale je 'dają’ niektóre wymagają. Te podkłady kosztują około 1-2 zł za sztukę, wyglądają jak duże , kwadratowe maty, które podkładamy pod pupę po porodzie by przypadkiem nie zapaprać łóżka.
10. Kolki u dziecka – bardzo dużo mam poleca krople sab simplex, u nas przy Zośce sprawdził się collinox a Iwo nie wymagał takiego wsparcia.
11. Lekarze i położne do pielęgnacji krocza polecają tantum rosa do przemywania (zwłaszcza jeśli było nacinane) ja obstaję raczej przy łagodnym mydle, bezzapachowym.
12. Chusteczki nawilżane – ja preferuję pampersa i nivea. Nivea są mniej wilgotne, ale mają delikatniejszy zapach. W szpitalu używałam ich głównie dla siebie.
13. wazelina kosmetyczna – przydaje się do spękanych ust, które mogą być wysuszone po długotrwałym porodzie.
Jeśli uważasz, że coś pominęłam – daj znać 🙂 Chętnie uzupełnię listę o kolejne pozycje.