Wyjechaliśmy na dwa tygodnie wakacji nad morze. Naszym największym problemem nie była wbrew pozorom pogoda. Przeszliśmy Sopot wzdłuż i wszerz. Każdy dzień rozpoczynała myśl: 'Gdzie zjeść obiad w Trójmieście?’ Jeść uwielbiam, żadna ze mnie Gesslerowa , ale umiem wyczuć smak przypraw i dodatków ze słoika lub mrożone dziadostwo. Chciałabym przed niektórymi miejscami was ostrzec a