Dziecko nie jest dorosłym. Nie jest naszą własnością. Nie jest też w stanie stanowić o sobie samym, nie może być samodzielną istotą. Możemy wymagać od niego wiele, ale jak każdy człowiek ma ono swoją określoną wytrzymałość. Wychodzą mu zęby – mam wrażenie, że wszystkie na raz. Płacze, złości się, jego nerwy wywołują moje nerwy. Ciągle