-urodzę sobie dziecko, po miesiącu jak się wygoję wrócę do pracy i dzieciaka dam niańce. Po cholerę będę z nim siedzieć i marnować czas. Każdy z nas chyba słyszał choć raz takie słowa z ust bezdzietnej koleżanki. Bo przecież siedzenie w domu z dzieckiem to tylko siedzenie, pierdzenie w stołek i oglądanie programów dla bezrobotnych
Powrót do pracy. Hasło mrożące krew w żyłach nie jednej matce. Większość z nas marzy by jak najdłużej móc zostać z dzieckiem w domu. Są także mamy, które męczy codzienna rutyna i wyczekują powrotu do pracy choć na pół etatu.…
2 września, 2016