Bawi mnie to niezmiernie. Stoję w aptece z gilem po pas, pociągając nosem czuję jak w moich zatokach miejsce ulokował sobie gigantyczny głaz, który musiałby zostać rozłupany kilofem bym mogła w końcu zacząć oddychać.…
-
-
Nagle nastała cisza. On już nie wbiegnie z dzikim krzykiem i wiatrem we włosach , krzycząc „Cześć Ciociu!” Ona już nie poprosi łamiącym się głosem by mama ją przytuliła nim wejdzie na salę. On…
-
Jakieś 10 lat temu stukałam się palcem w czoło kiedy mama siedziała w sierpniowe popołudnie ze zwieszoną głową i zaczynała ubolewać, że sierpień to jak wrzesień a wrzesień to już krok od listopada. Kiedy…
-
Mój pech sięga ostatnio zenitu. Weźmy pod uwagę taki piątek. Niby zwykły dzień tygodnia, zapierdziel jak codzień. Wychodzę z pracy by dopiąć sprawy na ostatni guzik, zaliczyć fryzjera i oddać haracz wiadomo komu –…
-
Ja LIFESTYLE MYŚLI MAMY
Z czym musiałam się zmierzyć otwierając Klub Malucha i Przedszkole Niepubliczne
W 2012 roku moje życie postawiło mi wielki znak zapytania. Czym zajmiesz się zawodowo? Kim Ty w ogóle chcesz być? Jest wrzesień 2012 roku. Studiuję na pierwszym roku studiów magisterskich. Mam roczne dziecko, dużo…
-
Są w życiu rzeczy o których mówi się zdecydowanie za mało. Są ludzie, których zdecydowanie za mało było w naszym życiu a których chciałoby się więcej. Dużo mówiłam o moich październikówkach natomiast lipcówki potraktowałam…
-
-Nie garb się! -Nie biegaj z nimi! Ty kimś zostaniesz. One nigdy. Stoi nieruchomo. Wzrok wbija posłusznie w podłogę. W głowie i sercu złość kotłuje się z żalem, który musi stłumić. Jej ciałem wstrząsają…
-
-urodzę sobie dziecko, po miesiącu jak się wygoję wrócę do pracy i dzieciaka dam niańce. Po cholerę będę z nim siedzieć i marnować czas. Każdy z nas chyba słyszał choć raz takie słowa z…
-
Mając kilka lat zapragnęłam tańczyć. Tak mocno tego chciałam, że pamiętam to do dzisiaj. Poszłam na kilka spotkań organizowanych popołudniami, przyjęła mnie koleżanka matki, ale nie było chętnego na te odprowadzania. Za późno, za…
-
Są dni kiedy mam ochotę trzasnąć tym wszystkim. Zamknąć drzwi przedszkola na cztery spusty, wyłączyć telefon i wyjechać choćby w Bieszczady. Jakieś resztki tlącego się we mnie rozsądku mówią mi, że jednak nie mogę…