Ten niedzielny deszcz spowodował lawinę ciążowych postów. Serio, na mojej tablicy ujrzałam z 8 ciążowych koming-ałtów. Patrzę na nie, uśmiecham się, moje myśli zaczynają wić sobie gniazdko w podświadomości, ale moje wewnętrzne kapo kładzie je na łopatki. Uderza podświadomość w pysk i podsuwa mi argumenty otrzeźwiające: -brzuch też mam, – nie mogę spać przez upał,
Moja córka od dawna fascynuje się dziećmi nagrywajacymi filmy na youtube. W ubiegłym roku na urodziny dostała aparat, którym chciała nagrywać własne filmy. Nagrywała, montowała kijek do selfie i tworzyła coraz dziwniejsze filmy, które jednak były przyzwoite. Nie było wulgaryzmów, chamstwa ani głupich haseł. W ubiegłym roku, tym roku po kilku poważnych rozmowach zdecydowałam się,
Rozmawiałaś kiedyś z dzieckiem o śmierci? O przemijaniu i odchodzeniu? O ile niektórym dzieciom wystarczy krótka, zdawkowa informacja o tym, że dziadek lub ciocia są teraz u aniołków o tyle dla niektórych dzieci to stanowczo za mało. Jesienią w przedszkolu rozpoczynają się tematy trudne. Trudne nie tylko dla dzieci, ale i dla nas. Niejednokrotnie głos
Chciałabym żeby zajście w ciąże było tak proste jak za pierwszym razem albo jak wyobrażenie o byciu wiatropylnym. Takie pstryknięcie palcami – chcemy mieć dziecko? Tak? Pyk, pierwszy cykl – udało się! I wiesz, że nie zawsze to wygląda tak prosto jak napisałam. Często przeobraża się to w pół roku, rok dwa, trzy lub pięć
Nie cierpię kiedy widzę na fejsie kolejne nagłówki zaczynające usprawiedliwianie swojej beznadziejności. Bo ja rozumiem czasami nie posprzątać, nie wyprasować czy kupić obiad na mieście. Nie pojmę za to jak można nie pamiętać o swojej własnej piramidzie wartości i potrzeb. Dziecko jest ważne, ale nie wyobrażam sobie, że nie jem śniadania, nie wykąpię się czy
W pierwszej ciąży wizja samoczynnie rozpoczynającego się porodu spędzała mi sen z oczu. Bałam się, że nie będę wiedziała „CZY TO JUŻ?” Bałam się, że pojadę zbyt wcześnie do szpitala i albo odeślą mnie do domu albo położą na patologii ciąży. Szczęście w nieszczęściu – pojechałam na wywołanie. A jak zacznie się samo? Za drugim
Mówią, że nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi. I to jest racja! Dopóki nie jesteśmy w ciąży. Najgłupsze, najbardziej debilne pytanie jakie możesz zadać kobiecie w ciąży brzmi… JAK SIĘ CZUJESZ? I to pytanie wywołuje we mnie żądze mordu. Nie cierpię gdy ktoś o to pyta! To pytanie tak samo fajna zaczepka do
W poprzednich ciążach byłam niezdecydowana jeśli chodzi o różne nowinki. Z jednej strony chciałam kupować wszystko co wpadło mi w ręce a z drugiej rozsądek podpowiadał, że wcale nie jest mi to potrzebne. Tym razem, jako że i trzecia ciąża w moim wypadku to szaleństwo – stwierdziłam, że czas spróbować czegoś fajnego. Detektor tętna płodu
Producenci kuszą zestawami 3 w 1 – niska cena a w niej wózek głęboki, spacerówka oraz fotelik. Nieświadomi rodzice skuszeni ceną nie myślą o jakości. Przecież wózek ma pompowane koła, spacerówka jest montowana przodem i tyłem do kierunku jazdy a fotelik jest malutki i przede wszystkim … NOWY! Nic bardziej mylnego. Zacznę od tego, że
Wyprawka to nie tylko ubranka, pieluchy i wózek. Zwykle doznajemy olśnienia w momencie kiedy w ręce trzymamy już listę wymaganych w szpitalu przyborów i przedmiotów. Przygotowując się do trzeciego porodu moja wyprawka apteczna leci już nieco 'z głowy’ i kupuję to co przydało mi się przy poprzednich porodach 🙂 w większości do szpitala bo nie